Pozostajemy w wielkanocno-wiosennych klimatach. Zupa ta została odnaleziona w wyniku poszukiwań nowych zastosowań rzeżuchy, innych niż posypka na kanapkę czy sałatka. Przepis na tę zupę znajduje sie na wielu blogach w necie, więc nie będę podawała źródła. Ja go tylko zweganizowałam (w sensie - użyłam mleka sojowego zamiast zwykłej śmietany). Zupka jest smaczna, zdrowa i lekka.
A tu zdjątko
najładniejsze ziemniaki jakie widziałam hihi
OdpowiedzUsuń