wtorek, 19 lipca 2011

Kotlety improwizowane

Kotlety te zrobiłam z tego, co akurat miałam pod ręką. Czysta improwizacja. Zaskoczyły mnie dobrym smakiem, miękkością i tym, że nie rozwalały się przy smażeniu na patelni.

Składniki były mniej więcej takie:
granulat sojowy (ok. 1,5 szklanki)
ryż (tak 2/3 woreczka)
kawałek kalafiora
3 łyżki ketchupu
pół cebuli
pieprz, sól, papryka słodka, oregano
bułka tarta

Ryż, granulat sojowy (przygotowany według instrukcji na opakowaniu) i ugotowany i rozgnieciony widelcem kalafior mieszamy, dodajemy podsmażoną wcześniej cebulkę, ketchup, przyprawiamy. Lepimy zgrabne kotleciki, obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na oleju.

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam oprawę graficzną Twojego bloga, serio. Dopiero niedawno zasiliłam blogerskie szeregi i pierwszy raz zostawiam tutaj komentarz, chociaż obserwuję od dłuższego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. o matko, co to jest te granulat,

    OdpowiedzUsuń
  3. granulat to kotleciki sojowe tylko w postaci takiego a'la mielonego miesa. Bardzo fajne i przydatne. Sluchajcie a ja zawsze jak robie kotlety to mi nigdy nie wychodzi taka wspaniala panierka, zawsze one mi sie rozwalaja na patelni a te wygladaja jakby byly zwarte i maly taka sztywna panierke...jak osiagnac ideal? :'(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten sam problem, co Agata. Zawsze rozbabdziane mi wychodza kotlety...

    OdpowiedzUsuń
  5. JAK Z PRZEPISU TO CO ZA IMPROWIZACJA XDD

    OdpowiedzUsuń
  6. zaraz zaraz. Bułka tarta? A to ie miało być wegańskie?

    OdpowiedzUsuń