Na tę tartę narobiłam sobie smaka na blogu
Svemira. Pomysł z kremem kokosowo-czekoladowym jest świetny (chyba wykorzystam go w moim torcie urodzinowym). Zmieniłam tylko ciasto, jakoś ciągle się nie mogę się odważyć na zrobienie ciasta na samej mące i oleju (bo za bardzo mi się kruszy), dlatego spód tarty zrobiłam z kaszą manną. Tarta wyszła pyszna, polecam wszystkim ten przepis!
Składniki na ciasto:
1,5 szklanki mąki
0,5 szklanki kaszy manny
0,5 szklanki cukru brązowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
ok. pół kostki margaryny wegańskiej
mleko sojowe (ok. pół szkalnki)
3 łyżeczki karobu
Składniki na krem:
puszka mleka kokosowego
2 tabliczki gorzkiej czekolady
Wykonanie:
Mąkę zmieszać z cukrem, kaszą, proszkiem do pieczenia. Dodać pokrojoną margarynę, rozgnieść. Dolewać mleko, ugniatając ciasto. Rozwałkować i przełożyć na blaszkę, piec w temp. 200 stopni, ok. pół godziny. Czekoladę rozpuścić w garnuszku, poczekać aż wystygnie, a następnie połączyć z mlekiem kokosowym (ja przed położeniem kremu na ciasto włożyłam go jeszcze troche do lodówki, bo wydawał mi się za rzadki, ale bardzo ładnie później się stęgł). Na krem położyć maliny (albo inne owocki). Smacznego!