wtorek, 18 stycznia 2011

Kolacja przy świecach

"5 lat" minęło...
W oczekiwaniu na uroczystą kolację

Dzisiaj świętowaliśmy małą uroczystość podczas kolacji przy świecach. Głównym i jedynym daniem była zapiekanka makaronowo-szpinakowo-tofuowa. Zapiekanka składała się z warstw: szpinakowej (szpinak mrożony+cebulka+ząbek czosnku), porowej, makaronowej oraz serkowej z tofu wędzonego. Wszystko przykryte "kołderką" czosnkową (kawałek naturalnego tofu + trochę mleka sojowego + łyżka oleju + ząbek czosnku + sól + pieprz - wszystko zmiksowane, takim sosem o konsystencji gęstego sosu polewa się danie) i zapieczone w piekarniku.
Oto jak wygląda zapiekanka po wyjęciu z piekarnika:


A tak na talerzu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz